Moda na nienaganną figurę trwa. Już w szkołach podstawowych widać ten trend. Jest on bardzo niebezpieczny. Przede wszystkim wiele osób popada w anoreksję. Jednak na światło dzienne wychodzi kolejna choroba, a jest nią ortoreksja. Czy ktoś w ogóle o niej słyszał? To choroba osób, które mają obsesję na temat diet. Kiedy dieta dominuje nasze życie to znak, że powinniśmy się nad sobą zastanowić. Dieta, a właściwie zmiana nawyków żywieniowych może być zdrowa. Jednakże mając do wyboru już niemal setki przeróżnych diet zaczynamy niemal wariować. Wiele z tych propozycji nie powinno wyjść na światło dzienne. Są to niebezpieczne sposoby na odchudzanie. Zauważmy, że niemal każda dieta ma pewne wykluczenia. A przecież nasz organizm potrzebuje wszystkiego, ale w odpowiednich proporcjach. Już dziś wielu specjalistów opowiada się za tym, że nie ma nic złego w zjedzeniu pizzy czy hamburgera. Chodzi jedynie o to, by nie robić tego zbyt często. Obsesja na punkcie diety może być równie niebezpieczna jak otyłość, bulimia czy wspomniana już wyżej anoreksja. A w tą pułapkę bardzo łatwo wpaść. Zaczyna się często niewinnie – w końcu kto nie chce schudnąć kilka zbędnych kilogramów? Zaczynamy eliminować z naszego menu coraz więcej produktów. W konsekwencji odczuwa to nasz organizm, którego wyniszczamy od środka. Pierwsze niepokojące objawy to głównie zawroty głowy. Z brakiem przyjmowania niektórych produktów nasz organizm odczuwa brak podstawowych minerałów. Najgorsze stany, do których możemy się doprowadzić to choroby serca czy depresja. Dlatego też warto zadać sobie kilka kluczowych pytań i w razie zaniepokojenia należy zacząć się leczyć. Gdzie? Biorąc pod uwagę, że problem leży w naszej psychice pomóc nam może tylko psycholog lub psychiatra. Sami również możemy zrobić wiele. Przede wszystkim samo dostrzeżenie problemu to już pewien krok do przodu. Poza tym należy doprowadzić nasz organizm do stanu używalności, a to możliwe dzięki suplementom diety, które znajdziemy w każdej pobliskiej aptece.
