Świeckość szkoły wartością państwa

0
1281

 Za kilka dni kończy się akcja „Świecka szkoła” polegająca na zbieraniu podpisów pod projektem ustawy o niefinansowaniu katechezy ze środków publicznych. Jak twierdzą organizatorzy, akcja nie ma celu usunięcia religii ze szkół, a jedynie zaprzestanie jej finansowania ze środków publicznych. Na ten cel budżet państwa przeznacza prawie półtora miliarda złotych rocznie. Akcja udała się – zebrano ponad sto tysięcy podpisów i można przedstawić projekt w Sejmie. Krytycy akcji – głównie media katolickie i episkopat uważają, że zaprzestanie finansowania religii ze środków publicznych godzi w prawo rodziców do wychowania dziecka zgodnie ze swoim wyznaniem. Pogląd ten jest błędny, gdyż organizatorzy akcji zwracają uwagę, że nie chodzi o wyprowadzenie religii ze szkół, a jedynie o to, aby kościół wziął na swoje barki finansowanie owych lekcji. Państwo nie ma żadnej kontroli nad programem religii, podręcznikami i realizacją programu. Wykłada środki budżetowe na coś czego nie może sprawdzić. Poza tym opłacanie religii przez kościół lub rodziców pokazałoby, ilu Polaków naprawdę jest przywiązanych do religii w szkole i do katolicyzmu. Obecnie dzieci chodzą na religię, bo nawet niewierzący rodzice boją się dyskryminowania dziecka przez grono pedagogiczne i rówieśników. Presja społeczna na chodzenie na religię jest ogromna i trzeba sporo odwagi, aby przeciwstawić się rodzinie i sąsiadom, aby być zgodnym ze samym sobą i powiedzieć „wybieram etykę, bo nie wierzę w Boga”.

www.kapitalka.pl

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here