Rytmiczna muzyka, parkiet pod gołym niebem, grupa osób chętnych do zabawy, oto pomysł na spędzenie wolnego czasu. Jeśli dodać do tego letnią pogodę zyskujemy przepis na dobrą zabawę. Potańcówki stały się modnym sposobem na urozmaicenie niejednego popołudnia. Lokalne imprezy, tak często wspominane przez starszych, obecnie znajdują swoje odzwierciedlenie w postaci imprez plenerowych, gdzie można w rytm dawnych przebojów zaprezentować swoje umiejętności taneczne. Czas ten jest nie tylko metodą na uatrakcyjnienie chwil, ale również integracje z miejscową społecznością. Niezależnie od wieku każdy może spróbować swoich sił. Wstęp na tego rodzaju przedsięwzięcie jest wolny, stąd też zarówno dzieci, młodzież, jak i dorośli mogą skorzystać z dobrej zabawy. Potańcówki doskonale przełamywać mogą różnice pokoleniowe i tym samym zyskiwać nowe pokolenie rytmicznie uzdolnionych ludzi. Ideą imprez „pod chmurką’ nie jest profesjonalny układ choreograficzny z dopracowaną do perfekcji każdą figurą. Zabawy mają zachęcić do aktywności, poznania innych ludzi oraz wprowadzenia się w lepsze samopoczucie. Co więcej celem może być rozwijanie swojego talentu tanecznego w rytm różnego rodzaju dźwięków. Dancingi w stylu lat 50 czy 80 są doskonałą formą ćwiczenia poczucia muzyki oraz poznania nowych ruchów tanecznych. Warto wspomnieć, że podczas tańca spalamy zbędne kalorie, co może stać się dodatkowym argumentem przy wyborze rodzaju spędzanego czasu. Co więcej paradoksalnie zyskujemy więcej energii.
Tanecznym krokiem ku pożegnaniu lata
[Głosów:0 Średnia:0/5]