W dzisiejszych czasach wiele osób chwyta się prac dorywczych, z czego decydująca część przypada na okres wakacyjny. W tym właśnie czasie ludzie, najczęściej młodzi, usiłują znaleźć dodatkowe zajęcie, na przykład w budownictwie. Stąd wysyp wakacyjnych ogłoszeń, typu: “Ekipa wykończeniowa podejmie się wszelkich czynności budowlanych, takich jak: kafelkowanie, tynkowanie, tapetowanie etc.”. Warto jednak wiedzieć, że takie “ekipy” są profesjonalne zazwyczaj tylko w połowie. Owszem, tworzą ją osoby, które mają zdolności w majsterkowaniu, ale najczęściej jest to właśnie zbitek takich szukających dorywczej pracy ludzi. Pytanie, które się nasuwa, brzmi: czy w takim razie można spokojnie powierzyć im wykończenie własnej łazienki albo kuchni? Niewątpliwie jest to ryzyko, gdyż jakość wykonania może być o niebo gorsza, niż w przypadku ekip całkowicie profesjonalnych. Może jednak zdarzyć się, że taka półprofesjonalna ekipa zrobi wszystko, jak należy, a weźmie za to o połowę mniej, niż gdyby składała się ona z prawdziwych fachowców. Jeśli więc zależy nam na oszczędzeniu jak największej ilości gotówki przy remoncie/wykańczaniu mieszkania, a nie jesteśmy perfekcjonistami, którzy muszą mieć zrobione wszystko idealnie, takie rozwiązanie wydaje się być bardzo satysfakcjonujące. Ostatecznie, czy te półprofesjonalne ekipy i tak nie zagwarantują nam wykonania lepszego niż najbardziej znana ekipa budowlana w Polsce, czyli “ja + szwagier”?
