Mamy wreszcie swoje wymarzone lokum. Niestety – duże nie jest. I tu właśnie zaczynają się schody: jak urządzić małe mieszkanie?
Jak ze wszystkim w życiu, co ma się zakończyć sukcesem, musimy zacząć od planu. I to solidnego planu!
Zakładam, że mieszkanie jest własne, a nie wynajęte. I że możemy zmieniać w nim wszystko – poza ścianami nośnymi, rzecz jasna. Jeśli tak – to chyba rozpętamy totalną rewolucję. Zapraszam do działania!
Jeśli życie w małym mieszkaniu ma być przyjemnością, a nie udręką – trzeba się troszkę postarać. Musimy pamiętać o trzech podstawowych sprawach. Po pierwsze: jak najmniej ścian i drzwi, które ograniczają przestrzeń. Zostawiamy tylko te, które zapewnią nam jako-taką intymność – do łazienki, ewentualnie do sypialni, którą – nawet na małej przestrzeni – powinniśmy jakoś wygospodarować. Chociażby sytuując sypialnię w miejscu dotychczasowej kuchni, zaś kuchnię – w postaci aneksu – przenosząc do pokoju dziennego (salonu).
Po drugie: na wierzchu zostawiamy tylko rzeczy używane codziennie (np. toster, czajnik i ekspres do kawy – w części kuchennej) albo tak piękne lub ważne dla nas, że mieszkanie bez nich traci swój klimat. Ba, nawet rację bytu… Projektujemy – lub dajemy sobie zaprojektować – wbudowane szafy, schowki i to w taki sposób, żeby były jak najmniej widoczne, ale za to jak najbardziej dostępne.
Jeżeli nasze mieszkanie mieści się w starej kamienicy, to mamy szczęście! Zapytacie przypuszczalnie, dlaczego? Otóż, moi drodzy, takie mieszkanie wprawdzie może być małe, ale za to przeciwwagą jest jego wysokość; zazwyczaj około trzech metrów. Czasem więcej. W takiej sytuacji możemy zastosować antresolę, na której urządzimy klimatyczną sypialnię, lub spokojne miejsce do pracy. Jeżeli nie jesteście fanami takich konstrukcji – pozostaje nam różnicowanie poziomu naszego lokum, na przykład poprzez podniesienie poziomu podłogi w wybranych fragmentach mieszkania. Uzyskane w ten sposób miejsce możemy wykorzystać na przechowywanie rzadziej używanych rzeczy, takich jak walizki, sprzęt narciarski czy wędkarski, materac, łóżko polowe etc.
I po trzecie: kolor we wnętrzu! Koniecznie jasna paleta – bo takie właśnie kolory powiększą optycznie wnętrze.Myślę, że przy niewielkim metrażu najlepszym rozwiązaniem będzie zastosowanie jednego, ulubionego koloru (sama wybrałabym baaardzo jasną szarość).
Bardziej szczegółowo – to już chyba przy innej okazji. Mam nadzieję, że chociaż troszeczkę podpowiedziałam wam, drodzy czytelnicy, jak urządzić małe mieszkanie…
