Niezapłacona rata pożyczki bądź kredytu może przez długi okres czasu dawać się nam we znaki. Wynika to z faktu, iż wtedy, gdy przestajemy spłacać zobowiązania, interesuje się nami Biuro Informacji Kredytowej. Jest to ogólnopolski rejestr, do którego trafiają wszystkie osoby zadłużone. Na ogół banki są obowiązane do sprawdzania, czy ich przyszły kredytobiorca widnieje w tym rejestrze. W sytuacji, gdy odpowiedź na to pytanie jest twierdząca, należy wydać decyzję odmowną w przedmiocie kredytu. Podobne regulacje są stosowane przez parabanki oraz instytucje asekuracyjne. Niestety, osoba wpisana do rejestru ma spory problem, bowiem ciężko jest wykazać, że nasza zdolność finansowa uległa diametralnej poprawie.
Niemal żaden z kredytobiorców nie wie, jak sprawdzić czy jestem w BIK. Przede wszystkim konieczna jest wizyta w najbliższej placówce bankowej. Pracownicy tej instytucji mają możliwość nieodpłatnego przeglądania rejestru. Sprawia to, że możemy z powodzeniem otrzymać urzędowe poświadczenie tego faktu prawnego. Warto jednak pamiętać, że nie ma nic za darmo, a instytucje finansowe mogą z tego tytułu naliczać znaczne opłaty. Dlatego do banku warto udać się tylko wtedy, gdy wnioskujemy o kredyt bądź potrzebujemy stosownego oświadczenia, które musimy przedstawić wybranemu organowi administracji publicznej. W przeciwnym wypadku zupełnie wystarczające jest, abyśmy niezbędne dane w tym zakresie poznali przez telefon.
Biuro Informacji Kredytowej nie ma swojej stałej siedziby, dlatego potrzebne nam dane można uzyskać w kilku drogach. Podstawowa to oczywiście rozmowa telefoniczna z konsultantem. Infolinia jest czynna praktycznie przez całą dobę, co sprawia, że o każdej porze dnia możemy załatwić tą sprawę. Niezbędna jest jednak weryfikacja tożsamości, która przebiega co do zasady w kilku etapach. Jeżeli uda nam się zrealizować ten krok, otrzymamy pełny wypis z naszej historii kredytowej. Możliwe jest także wysłanie stosownego wniosku na podany w sieci adres email w trybie dostępu do informacji publicznej.